poniedziałek, 23 lutego 2015

Jest i tytułowy bohater.

A oto Mikołaj.

Mam prawie 2 lata, choć zacząłem biegać jak miałem 10 miesięcy, to mówić mi się nie chce, owszem buzia mi się nie zamyka, ale nie żeby ktoś mnie rozumiał. Uwielbiam najbardziej dwie rzeczy : taniec i piłkę ! Tańczę z mamą, kopię piłkę z tatusiem. Bajeczki czytać też lubię, ale tylko wtedy gdy mamusia udaje, że jest świnką lub kurczaczkiem. Jestem bardzo grzeczny, jak się mi nie wchodzi w drogę. Uwielbiam być w centrum uwagi, ooo tak, brawo dla mnie ! Nikogo się nie boję, zawsze podam rękę i przybije żółwika, czasem mnie mama goni jak idę za rękę z fajną starszą panią, która nie wygląda jak babcia. Jedzonko...hmmm, lubię swój fotelik, tam zawsze dostaję coś do schrupania, ale mam wysublimowany gust i nie wszystko mi smakuje. Kocham moją babcię, ona zawsze mnie słucha. Z rodzicami różnie bywa, czasami gadają do mnie jak potłuczeni, mówią i mówią tak jakbym od tego miał zmądrzeć. Mama to fajna babka, da się z nią dogadać, tylko czasem muszę zrobić to o co mnie prosi, wtedy jest grzeczna. Mówią mi , że jestem malutki, a ja sam biegam po schodach, podnoszę koty, siadam na krześle dla dorosłych, dzwonię do tatusia, włączam telewizor, otwieram drzwi, a nawet się kąpie, więc jednak jestem całkiem spory, prawda ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz